Regulacja rzeki Krzny i budowa basenu kąpielowego5 min.

Rzeka Krzna.

Wywiad z p. Starostą łukowskim, dr. Janem Siokałą.

Wobec ogólnego zainteresowania obywateli miasta Łukowa i okolicy regulacją Krzny i budową basenu kąpielowego, postanowiliśmy zasięgnąć źródłowych informacyj, w tej sprawie u Pana Starosty Łukowskiego, który nader uprzejmie potraktował naszą wizytę i bardzo chętnie udzielił odpowiedzi na szereg naszych pytań.

Kiedy rozpoczęto regulację rzeki Krzny, skąd zdobyto fundusze i jaki obszar przeznaczony jest do regulacji ? — zapytujemy zaraz na wstępie.

— Prace wstępne rozpoczęto jeszcze na wiosnę w miesiącu kwietniu — brzmi odpowiedź. — Początkowo była poważna obawa w uzyskaniu funduszów na ten cel, jednak po usilnych staraniach, obawa ta zniknęła i wówczas przystępiono do realizowania planu około połowy miesiąca lipca. Obszar regulacji Krzny obejmuje 14 do 16 kilometrów w promieniu najbliższych okolic m. Łukowa, roboty zaś posuwają się dwoma szlakami, a mianowicie: Krzna północna i Krzna południowa. Na prowadzenie robót otrzymano z Funduszu Pracy 95 tysięcy złotych, a ponadto wioski i gminy zainteresowanych terenów dostarczają, bardzo chętnie i bezpłatnie, swej pomocy, w formie udzielania kwater dla robotników, palików, furmanek i t.p.

Przedmieścia Łukowa, widok na rzekę Krznę. Zdjęcie wykonane przez Karola Piatczyca w 1929 roku.
Ze zbiorów Cezarego Miazka

Widok z ulicy Warszawskiej. Zdjęcie wykonane przez Karola Piatczyca w 1929 roku.
Ze zbiorów Cezarego Miazka

Kiedy roboty obejmą teren m. Łukowa i jaki jest przewidywany poziom wody w rzece? — pytamy znowu.?

— Z początku roboty posuwały się dosyć powoli — ciągnie dalej Pan Starosta — ponieważ koryto rzeki jest dosyć szerokie, miejscami sięga do 16 m. szerokości światła górnego, jak również dno jest pokryte korzeniami i karpami. To wszystko utrudniało szybkość wykonania pracy i posuwania się w górę rzeki. Im bliżej Łukowa koryto rzeki jest coraz węższe, można więc spodziewać się, że w przyszłym miesiącu roboty obejmą już tereny miasta Łukowa. Co do poziomu wody w rzece, to przewiduje się 60 cm. w okresie najniższego stanu.

— Zatem Krzna będzie się nadawała dla sportu wodnego, jak kajaki i t.p.? — rzucamy nawiasem pytanie. — Oczywiście — brzmi odpowiedź naszego rozmówcy.

Ilu jest zatrudnionych robotników, ile wynosi przeciętny zarobek dzienny jakie zabezpieczenie socjalne mają robotnicy ? oraz z jakich miejscowości się rekrutują? — pytamy.

Robotnicy rekrutują się z różnych okolic. Na terenie północnej Krzny w dniu 22. VIII. było zatrudnionych 120 ludzi, z tego 80% z Siedlec, 10% z Łukowa i reszta z Lublina. Na terenie południowej Krzny 108 ludzi, z czego 4-ch ludzi było z Siedlec, reszta z Łukowa.

Każdy robotnik ma przydzieloną ilość pracy do wykonania. Przydział ten wynosi 6 m3. Przeciętnie zarobek wynosi 3 złote dziennie. Są i tacy robotnicy którzy chcą jeszcze dodatkowo pracować, aby więcej zarobić. Na wypadek przerwania robót, robotnicy ubezpieczeni są w Funduszu Bezrobocia, jak również i w Kasie Chorych.

Czy jest prawdą, że projektuje się budowę basenu kąpielowego w mieście Łukowie ? — rzucamy ostatnie pytanie.

Tak — słyszymy odpowiedź, już są przygotowane plany, wybrano miejsce “łąkę starościńską” obok posiadłości p. Lewoncewicza. Budowę kąpieliska będzie finansował “Fundusz Pracy”. Prace nad zrealizowaniem planów budowy basenu kąpielowego rozpoczną się na wiosnę. Obecnie czynione są starania o przydzielenie terenów “łąki starościńskiej” dla powyższych celów.

Na zakończenie p. Starosta poinformował nas jeszcze o warunkach pracy robotników, zajętych przy regulacji Krzny, a mianowicie: robotnicy są wizytowani przez lekarza Kasy Chorych dwa razy tygodniowo na miejscu pracy, mają zorganizowaną kuchnię połową, koszt wyżywienia — w tem 80 dk. chleba wynosi 75 gr. dziennie. Roboty są prowadzone przez Okr. Urz. Ziemski, który obecnie podlega Urzędowi Wojewódzkiemu w Lublinie. Stosunek p. Wojewody Lubelskiego do prowadzonych robót jest pozytywny. Na podkreślenie zasługuje nienotowane zjawisko, a mianowicie: w tych dniach zapotrzebowano jeszcze 150 robotników do powyższych robót. Okazało się, że miasto Łuków nie posiada ani jednego bezrobotnego. Dziękując p. Staroście za cenne informacje, zakończyliśmy nasz wywiad.

Łuków, 29. VIII. 33.

Autor: Adam Kołodziej
Źródło: “Podlasie”, Nr 1 (76), 10 września 1933 r.


Dwa lata po wywiadzie w tym samym piśmie ukazał się artykuł, który przedstawiamy poniżej.

Dlaczego nie kończy się budowy kąpieliska w Łukowie ?

Rozpoczęta przed dwoma laty budowa kąpieliska w Łukowie, prowadzona łącznie z regulacją Krzny, utknęła na martwym punkcie.

Włożony kapitał i trud ludzki zostały zmarnowane.

A czy w dzisiejszych, niezmiernie ciężkich czasach, wolno nam trwonić grosz społeczny i marnować dorobek lat ubiegłych?

Bo czemże jest zaniechanie dalszej budowy kąpieliska, jak nie “wyrzucaniem grosza w błoto” — według potocznego wyrażenia.

Widocznie budowa kąpieliska w Łukowie nie została przemyślana do końca i należycie skalkulowana.

Mimo to, nie można przejść nad nią do porządku dziennego. Opinja obywateli miasta domaga się rozwiązania tej kwestji.

Nie można żądać od społeczeństwa zaciskania pasa, gdy równocześnie daje się mu gorszący obraz niewłaściwej gospodarki groszem publicznym. Podjęte inwestycje winny być doprowadzone do końca ku zbudowaniu i pożytkowi ogółu obywateli.

Poważny — a może i decydujący — głos w tej kwestji ma Powiatowy Komitet P. W. i W. F., do którego zwracamy się z umieszczonen w tytule tej notatki pytaniem — dlaczego nie kończy się budowy kąpieliska W Łukowie?. Wszak Łuków po uregulowania rzeki jest całkowicie pozbawiony kąpieli wodnych.

W interesie podniesienia stanu zdrowotnego ogółu obywateli miasta należy jak najprędzej rozpoczętą budowę kąpieliska doprowadzić do końca.

Autor: J.
Źródło: “Podlasie” 15 maja 1936 r.

1 komentarz

  1. MichałMichał08-11-2014

    Trochę szkoda, że dokonano regulacji Krzny – poziom wód bardzo opadł. Rozumiem, że trzeba było wykonać prace regulacyjne (melioracje) na niektórych pobliskich łąkach i polach, ale generalnie “melioracja” (bo tak trzeba nazwać de facto drenaż/osuszanie terenu zlewni Krzny Południowej i Północnej) przyniosła więcej niekorzystnych zmian niż korzystnych – szczególnie dla środowiska. Dla człowieka również – chociażby większe wahania poziomu zwierciadła wód podziemnych, a co za tym idzie niekorzystny wpływ na rozwój roślin ze względu na braki wód w okresie najintensywniejszego wzrostu itp. czy podsychanie jodły w rezerwacie Jata…

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.